Dzień 7 - 06.05.2021 czwartek
Budzimy się skołowani, to chyba przez to ciepło w schronisku, ostatnio nieprzyzwyczajeni spać w takich warunkach. Ogarniamy rano kawę i śniadanko po czym ruszamy na szlak, jest rześko więc szybko dochodzimy do lepszego samopoczucia.
Z okolic Przehyby jest spektakularny widok na ośnieżone szczyty Tatr. Drogowskaz przy schronisku mówi, że do Krościenka jest 4,5 godziny marszu, nie wiem jak to zrobiliśmy ale wyszło nam 3,5 godziny.
W Krościenku orientacja jak wrócić do samochodu, który został w Krynicy Zdrój. Udaje nam się to całkiem sprawnie, w sumie trzema busami: Krynica - Zawodzie, Zawodzie - Nowy Sącz, Nowy Sącz - Krynica. Po dotarciu do auta, ogarniamy się, przebieramy i ruszamy od razu dalej w drogę powrotną. Nocujemy znów w Górce w gminie Szczurowa. Rano ruszamy już do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz