Przejście grzbietu górskiego od Jarząbczego Wierchu poprzez Jakubinę, Magury, Ostrodok, było moim marzeniem od lat, wreszcie nadarzyła się okazja. Pogoda zapowiadała się dobrze, podjechaliśmy samochodem w okolice Chaty Jakubiny i niebieskim szlakiem Doliną Jamnicką podeszliśmy na Jarząbczy Wierch, ostatni odcinek podejścia jest dość męczący bo stromy, idzie się dosyć wygodnie, po kamieniach. A potem otwierają się wspaniałe widoki i jest coraz przyjemniej. Przejścia przez szczyty tego grzbietu są dość ciekawe, momentami nawet z elementami wspinaczki i ekspozycją, nic trudnego ani niebezpiecznego ale jednak.
Ciężkim etapem był ostatni fragment szlaku zielonego - samo zejście z ostatnich wierzchołków, szlak prowadzi przez las, zwalone drzewa blokują przejście, idzie się po bardzo stromych skarpach z osuwającą się ziemią, kolana dostają mocno. Być może zrobiłam błąd i należało tą trasę przejść w odwrotnym kierunku.
Dzień 4
Po wczorajszym zejściu bolały nas nogi do tego pogoda była niepewna, zapowiadane były burze.
Postanowiliśmy
więc zwiedzić Jaskinie Lodową w Demianowskiej Dolinie, koszt tej
wycieczki na 4 osoby (dwoje dorosłych i dwoje dzieci) to 30 euro - 6 e
parking i 24 e bilety wstępu. Jaskinię zwiedza się w grupach z
przewodnikiem.
Po powrocie spędziliśmy trochę czasu nad jeziorem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz