wtorek, 4 września 2018

Wycieczka w Tatry 2018 - cz. 7 - Dolina Lejowa, Kościeliska i powrót

Dzień 9

Nasz ostatni dzień w górach, postanowiliśmy spędzić trochę mniej wyczerpująco niż poprzedni. Skorzystaliśmy z tego, że nasza kwatera była dosłownie na przeciw Doliny Lejowej i tam właśnie udaliśmy się piechotą, dalej czarnym szlakiem przeszliśmy do Doliny Kościeliskiej. Zwiedziliśmy Jaskinię Mylną, to było naprawdę ciekawe doświadczenie, trzeba przejść dość długi odcinek, często przejścia są wąskie i ciasne, zero oświetlenia - trzeba mieć swoje latarki (na szczęście w dzisiejszych czasach większość komórek ma taką funkcję), pod nogami często jest woda. Poszliśmy do Schroniska na Hali Ornak, odpoczęliśmy trochę, zjedliśmy fasolkę po bretońsku. W drodze powrotnej przeszliśmy Wąwóz Kraków i tu znów pozytywne zaskoczenie - fantastyczna trasa, strome podejście z łańcuchami pod Smoczą Jamę, przejście jaskinią. Dolinę Kościeliską znałam już ale Jaskinię Mylną i Wąwóz Kraków odwiedziłam pierwszy raz. Naprawdę warto.
Na następne pobyty została mi Jaskinia Mroźna, Hala Stoły, Jaskinia Raptowicka.









































Dzień 10

Powrót. Na pożegnanie ostatnie zdjęcie widoku sprzed naszej kwatery. Dolina Lejowa.



Wycieczka w Tatry 2018 - cz. 6 - Kościelec

Dzień 8

Na cel wybraliśmy sobie Kościelec (2155), dla całej naszej czwórki miało to być pierwsze wejście na ten szczyt. Ja byłam już wcześniej w jego okolicach, byłam na Karbie, dwa razy podchodziłam na Świnicką Przełęcz, byłam na Świnicy, na Zawracie, na części Orlej Perci, więc miałam okazję oglądać go z każdej strony ale na samym  Kościelcu jeszcze nie byłam.
To bardzo charakterystyczna góra, z daleka wydaje się trudna i nieprzystępna,  jednolita, pochyła ściana jakby równo odcięta, z bliska okazuje się całkiem przyjazna.
Pogoda zapowiadała się dobrze, więc spakowaliśmy prowiant i podjechaliśmy do Zakopanego w okolice Kuźnic samochodem.
Wchodziliśmy niebieskim szlakiem przez Boczań, przy Murowańcu postój na posiłek, i dalej nad Czarny Staw Gąsiennicowy, na Karb, na Kościelec, zejscie na drugą stronę Grani Kościelców i powrót do Kuźnic Doliną Jaworzynki.
Trasa ma 16,3km, czas prognozowany 7,39, suma przewyższeń 1374.