sobota, 11 czerwca 2016
21.05.2016 Szaleństwo kulinarne i spacer do osady Gołębiewo
Ciągle w trasie między domem pełnym kotów, budową, hurtowniami budowlanymi, łapankami kocimi nie ma czasu zrobić zakupów, zjeść porządnie. Trafił się wolny dzień i poszaleliśmy w kuchni, były szparagi, ziemniaki z koperkiem, ciasto z rabarbarem, sałatka ala szopska...
Subskrybuj:
Posty (Atom)